Rega Trzebiatów

Spora grupa kibicow Regi ma przyjechac na to spotkanie.Z tego co wiem zostana usadzeni w sektorze obok lawki rezerwowych Regi.

I tak nie mają szans nas Przekrzyczeć Very Happy

:DJazda , Jazda Very Happy

typuję 2-3 dla Regi

OLI napisał:

Spora grupa kibicow Regi ma przyjechac na to spotkanie.Z tego co wiem zostana usadzeni w sektorze obok lawki rezerwowych Regi.

Moze nie az taka spora - ledwie kilka samochodow i jeden autobus Razz

Po bardzo emocjonujacym spotkaniu, Pogon zremisowala z Rega 0-0. Bylo wiele niezlych akcji, starc. Jednym slowem praktycznie wszystko czego mozna sie spodziewac....oprocz goli :/ Co prawda z obu stron mogly pasc bramki ale dala o sobie znac nieskutecznosc napastnikow i dobra postawa golkiperow. Co prawda nasz bramkarz mial kilka niepewnych interwencji, ale najwazniejsze ze zagral na zero z tylu.
Po meczu pozostal niedosyt bo moglismy wygrac (sytuacje Yoshiego), ale i przegrac (dobre interwencje Krychy po strzale m.in. Polakowskiego). W sumie mielismy wiecej z gry, lecz nie optyczna przewaga liczy sie w pilce...

No coz.Pogon byla lepszym zespolem w przeciagu calego meczu.Po Redze spodziewalem sie duzo duzo wiecej.Tak wychwalany Gosik nie ugral w tym meczu nic ciekawego.Rowniez Polakowski dal sie niejednokrotnie osmieszyc naszym zawodnikom(m.in.Milewicz,Boroń).Szkoda ze nie odnieslismy zwyciestwa,ale coz taka jest pilka.Szanse na awans do III ligi nadal sa duze,gdyz przy rownej ilosci punktow to MY wchodzimy!!!

kiedy to my będziemy mieli równą ilośc punktów z Regą-oni muszą gdzieś przegrać,a my sadzę ,że polegniemy z Mierzynem i bedzie po III lidze.AWANSUJE JEDNAK REGA-MERIDA

"kiedy to my będziemy mieli równą ilośc punktów z Regą-oni muszą gdzieś przegrać,a my sadzę ,że polegniemy z Mierzynem i bedzie po III lidze.AWANSUJE JEDNAK REGA-MERIDA" - sen

Jedno pytanie sen. Dlaczego jesteś takim pesymistą? Widziałeś kibiców Choszczna w Barlinku? Czy oni przyjechali za drużyną, bo miała szansę na awans ?

Przyjechali, bo są wierni i zawsze są dumni po zwycięstwie wierni po porażce!
Nie zarażaj czarną wizją porażki.

Widzialem duzo osob robilo fotki na tym meczu i wiem ze maja dostep do neta ,mam w zwiazku z tym prosbe czy mogli by je umiesci gdzies w necie lub przeslac mi na maila [link widoczny dla zalogowanych]

ten artykół w dzisiejszym głosie to pewno załatwił prezes Regi z tym redaktorem Stężałą,aby nas osmieszyć na całe województwo zachodniopomorskie.Słyszałem ,że Rega szuka pilnie zawodników z wyższych lig z którymi rozwiązano kontrakty,aby jeszcze teraz ich zarejestrować+kilku pozyskanych na okres służby wojskowejm.in. PIOTR KURDYKOWSKI Z GKP GORZÓW

Do konca trzeba wierzyc w AWANS do III ligi!!!Rega wcale nie jest zespolem lepszym pilkarsko od naszej Pogoni,co pokazal ostatni mecz.Zawsze przeciez mozna zajac I miejsce i oddac awans.Ale wszystkie gazety napisza ze to POGOŃ BARLINEK wygrała lige.

BYLIŚMY W BARLINKU

I pojechaliśmy zdobyć Barlinek w walce o III ligę. Było nas około 60 osób, które przybyły transportem zorganizowanym lub „kombinowanym”.
W sektorze zajmowanym przez nas rozwiesiliśmy dwie flagi: „R-M” oraz w barwach klubowych. Głównym wodzirejem w naszej ekipie był Paweł którego doświadczenie w kibicowaniu na poziomie I ligowym jest bezcennym dla nas wsparciem i doświadczeniem.
Rozpoczęcie meczu i lecą z naszej strony serpentyny tak jak i u gospodarzy którzy rozwijają flagę w barwach klubowych (żadna rewelacja, wymiary – mini, barwy – wyblakłe ;-)) + 4 race (to było dobre), i wiadro z substancją łatwopalną (lubią sobie powędzić).
Zaczynamy doping, raz my raz oni. Nasz sektor jest oddzielony od ulicy Sportowej betonowym nie wysokim płotem, więc co jakiś czas przechodzący po drugiej stronie „kibic”, wbija nam jakąś szpilę. Ale wszelkie próby wyprowadzenia nas z równowagi są przez nas tłumione na bieżąco, co kończy się podwinięciem ogona przez „pieniaczy” i ich dalszemu pełzaniu w kierunku wcześniej obranym.
I wszystko pięknie się toczy do momentu, kiedy zaczynają „lecieć” obelgi pod adresem naszych piłkarzy. Najwięcej dostaje Wojtek Polakowski i Moussa Yahaya.Z naszej strony dalej pełny wersal.
Próbujemy wyciągnąć do Barlinka rękę. W końcu nic przeciwko nim nie mamy. Skandujemy 3 x „Pogoń Barlinek”, u nich konsternacja ale nie podnoszą rękawicy. Próbujemy jeszcze raz. Odpowiedzią z ich strony jest .......... (tu przemilczę), chyba te dziewczyny nie wiedzą co to jest kulturalne kibicowanie.
Nie daliśmy im tej satysfakcji i zaśpiewaliśmy im naszą opinię o nich, ich klubie i całym Barlinku.
Co jakiś czas taki Pan ubrany na czarno z chorągiewką, biegał koło naszego sektora. Ten Pan stanowił także (jak się okazało) jedną z atrakcji naszego wyjazdu do Barlinka. Chyba za punkt honoru, postanowił sobie przyprawić któregoś z nas o zawał serca, swoimi decyzjami. Ale i jego jakoś przeżyliśmy.
Koniec meczu, dziękujemy naszym za grę. Nie popełniamy błędu z Astry, wszyscy czekają na złożenie flag i dopiero wtedy udajemy się do naszego autobusu.
Jesteśmy odprowadzani przez bandę małolatów pod „przywództwem” paru nawalonych prowodyrów, którzy traktują te dzieci jako tarczę. Nasz autobus jest sukcesywnie opluwany. Super promocja dla Barlinka ale takiego DNA to my nie potrzebujemy.
Wystarczyło dwóch mundurowych, którzy tę zbieraninę odsuwają na pewną odległość od nas. DZIĘKUJĘ W TYM MOMENCIE NASZYM KIBICOM ZA OPANOWANIE I NIE PODDANIE SIĘ PROWOKACJI. Mieliśmy w naszych szeregach dwóch wilczków ( po 10 lat), którzy ewentualnie mogli startować w zawodach. Naszym 9pełnoletnim) kibicom groziły w tym momencie wyroki za pobicie nieletnich. Takie to są kosy w Barlinku. Jeszcze tylko próba obrzucenia naszego pojazdu kamieniami i w asyście policji opuszczamy Barlinek.
Doping zaczął się o godzinie 16:00 w Barlinku a zakończył w „Żywcu” około 21:30. Przez całą drogę powrotną trwały śpiewy. Ujawniły się u niektórych ukryte talenty, co wzbogaciło nasz repertuar. Przy JW. wysiadło 70% naszej ekipy która ruszyła w kierunku ratusza obwieszczając mieszkańcom Trzebiatowa o pozycji lidera w IV lidze.
Z przekroju całego wyjazdu, można wyciągnąć następujące wnioski:
1) Trzebiatów ma kibiców.
2) Kibice są na wysokim poziomie.

JAK SIĘ TO CZYTA NIE WIADOMO ŚMIAĆ SIĘ CZY PŁAKAĆ

Sosha napisał:

BYLIŚMY W BARLINKU

I pojechaliśmy zdobyć Barlinek w walce o III ligę. Było nas około 60 osób, które przybyły transportem zorganizowanym lub „kombinowanym”.
W sektorze zajmowanym przez nas rozwiesiliśmy dwie flagi: „R-M” oraz w barwach klubowych. Głównym wodzirejem w naszej ekipie był Paweł którego doświadczenie w kibicowaniu na poziomie I ligowym jest bezcennym dla nas wsparciem i doświadczeniem.
Rozpoczęcie meczu i lecą z naszej strony serpentyny tak jak i u gospodarzy którzy rozwijają flagę w barwach klubowych (żadna rewelacja, wymiary – mini, barwy – wyblakłe ;-)) + 4 race (to było dobre), i wiadro z substancją łatwopalną (lubią sobie powędzić).
Zaczynamy doping, raz my raz oni. Nasz sektor jest oddzielony od ulicy Sportowej betonowym nie wysokim płotem, więc co jakiś czas przechodzący po drugiej stronie „kibic”, wbija nam jakąś szpilę. Ale wszelkie próby wyprowadzenia nas z równowagi są przez nas tłumione na bieżąco, co kończy się podwinięciem ogona przez „pieniaczy” i ich dalszemu pełzaniu w kierunku wcześniej obranym.
I wszystko pięknie się toczy do momentu, kiedy zaczynają „lecieć” obelgi pod adresem naszych piłkarzy. Najwięcej dostaje Wojtek Polakowski i Moussa Yahaya.Z naszej strony dalej pełny wersal.
Próbujemy wyciągnąć do Barlinka rękę. W końcu nic przeciwko nim nie mamy. Skandujemy 3 x „Pogoń Barlinek”, u nich konsternacja ale nie podnoszą rękawicy. Próbujemy jeszcze raz. Odpowiedzią z ich strony jest .......... (tu przemilczę), chyba te dziewczyny nie wiedzą co to jest kulturalne kibicowanie.
Nie daliśmy im tej satysfakcji i zaśpiewaliśmy im naszą opinię o nich, ich klubie i całym Barlinku.
Co jakiś czas taki Pan ubrany na czarno z chorągiewką, biegał koło naszego sektora. Ten Pan stanowił także (jak się okazało) jedną z atrakcji naszego wyjazdu do Barlinka. Chyba za punkt honoru, postanowił sobie przyprawić któregoś z nas o zawał serca, swoimi decyzjami. Ale i jego jakoś przeżyliśmy.
Koniec meczu, dziękujemy naszym za grę. Nie popełniamy błędu z Astry, wszyscy czekają na złożenie flag i dopiero wtedy udajemy się do naszego autobusu.
Jesteśmy odprowadzani przez bandę małolatów pod „przywództwem” paru nawalonych prowodyrów, którzy traktują te dzieci jako tarczę. Nasz autobus jest sukcesywnie opluwany. Super promocja dla Barlinka ale takiego DNA to my nie potrzebujemy.
Wystarczyło dwóch mundurowych, którzy tę zbieraninę odsuwają na pewną odległość od nas. DZIĘKUJĘ W TYM MOMENCIE NASZYM KIBICOM ZA OPANOWANIE I NIE PODDANIE SIĘ PROWOKACJI. Mieliśmy w naszych szeregach dwóch wilczków ( po 10 lat), którzy ewentualnie mogli startować w zawodach. Naszym 9pełnoletnim) kibicom groziły w tym momencie wyroki za pobicie nieletnich. Takie to są kosy w Barlinku. Jeszcze tylko próba obrzucenia naszego pojazdu kamieniami i w asyście policji opuszczamy Barlinek.
Doping zaczął się o godzinie 16:00 w Barlinku a zakończył w „Żywcu” około 21:30. Przez całą drogę powrotną trwały śpiewy. Ujawniły się u niektórych ukryte talenty, co wzbogaciło nasz repertuar. Przy JW. wysiadło 70% naszej ekipy która ruszyła w kierunku ratusza obwieszczając mieszkańcom Trzebiatowa o pozycji lidera w IV lidze.
Z przekroju całego wyjazdu, można wyciągnąć następujące wnioski:
1) Trzebiatów ma kibiców.
2) Kibice są na wysokim poziomie.

Bardzo dobrze napisane, chyba wszystko sie zgadza. Chlopaki spiewalja "Pogon Barlinek" a Wy ich za to tyracie ??? 0 (zero) kultury

MIAŁEM RACJĘ ,ŻE NASZA POGOŃ DOSTANIE ZADYSZKI POD KONIEC RUNDY.TERAZ MECZ Z WYBRZEŻEM I BĘDZIE PORAŻKA LUB REMISIK I REGI JUZ MOŻEMY NIE DOGONIĆ ,CHYBA,ZE POLEGNIE Z BŁĘKITNYMI.....!

Film z meczu Pogoń Barlinek - Rega Merida Trzebiatów dostepny jest na stronie [link widoczny dla zalogowanych] obecnie na programie 1.
Do obejrzenia meczu potrzebne jest dość szybkie łącze
Ale mozna też zamówić film na DVD